Wide Vision, artykuł jak zwiększyć organiczny zasię Facebooka

Jak zwiększyć zasięg organiczny na Facebooku?

Który Social Media Ninja nie marzył o tym, żeby zbudować duże zasięgi na Facebooku bez wydawania pieniędzy na reklamy i promocje postów? Niestety, Facebook i jego algorytmy robią wszystko, co mogą, by utrudnić spełnienie tych marzeń. Czy istnieją jednak jakieś sposoby na to, by zwiększyć zasięg organiczny na platformie Marka Zuckerberga?

Na początek przyjrzyjmy się definicjom. Zasięg to nic innego, jak liczba wszystkich osób, do których dotarły treści publikowane przez nas np. na Facebooku. Należy podkreślić, że zasięg pokazuje nam, ile osób zobaczyło nasz post, natomiast nie informuje nas o tym, ile razy. Natomiast tajemniczo brzmiący zasięg organiczny odnosi się do zasięgu wpisu, który nie został pozyskany przez płatne kampanie. Czy istnieją jednak metody, dzięki którym możemy go zwiększać? Oczywiście! Już mówię, co robić.

Bez tego ani rusz. Mam wrażenie, że często Social Media menadżerowie zapominają o tym, że Facebook to platforma przede wszystkim dla ludzi, nie dla botów i algorytmów. Specjaliści od kontentu tworzą, eksperymentują, analizują, jednak w swoich postach często zapominają o jakości. A przecież prawda stara jak Facebook mówi: post atrakcyjny = post z większym zasięgiem. Dlatego poświęćmy trochę czasu zarówno na copy, jak i na wykreowanie oryginalnej grafiki. Dodawajmy wysokiej jakości obrazki, a nie rozmyte prostokąty, których nikt nie chce oglądać. Starajmy się, by każdy dodany post „był o czymś” i angażował potencjalnego odbiorcę. Darujmy sobie tzw. posty śmieciowe, które nic nie wnoszą do naszego fanpage’a i tylko pozornie go uatrakcyjniają. Facebook uważa je za spam. Jedna z osób, z którymi współpracuję, wrzuciła niedawno na fanpage krótki filmik, na którym je obiad i życzy widzom „miłego dnia”. W kontekście działalności, jaką prowadzi (branża Beauty), post okazał się śmieciowy, czyli bez wartości, co znacząco wpłynęło na zasięg kolejnych publikacji.

Zobacz też: Jak zaprojektować idealne logo? Oto kilka kluczowych zasad

O atrakcyjności postów świadczy także ich różnorodność. Nie trzymajmy się kurczowo jednego stylu pisania oraz nie publikujmy podobnych do siebie grafik. Oczywiście – mogą mieć one wspólny pierwiastek (patrz Visual Key i branding), ale postarajmy się, by pachniały one nowością i były w miarę możliwości oryginalne.

– czyli chwal się swoja wiedzą ekspercką. Nie bój się pisać o znanych ci zagadnieniach, nawet tych specjalistycznych. Pokaż, że znasz się na rzeczy. Napisz dłuższy post, nawet jeśli masz z tyłu głowy przekonanie, że nikt go nie przeczyta. Wypozycjonowanie się na eksperta oznacza nic innego, jak regularne przekazywanie ludziom rzetelnych informacji i wskazówek. Przestań lać wodę, a jest nadzieja, że Facebook to doceni. Rzetelne informacje, przestawione w atrakcyjny sposób, dają szansę na większą liczbę udostępnień. Pamiętaj – Twoi odbiorcy od lat są częścią Social Mediów i nie da się im tak łatwo zamydlić oczu (pozornie) atrakcyjnym postem, który w rzeczywistości nic nie wnosi.

Tym sposobem płynnie przechodzimy do bardzo ważnej kwestii – zaangażowania odbiorców. Często zapominamy o tym, że Facebook to portal społecznościowy, gdzie liczą się emocje – czyli reakcje, polubienia i komentarze. Żywa dyskusja pod postami to właściwie jedyny pewny sposób na zwiększenie zasięgów w sposób organiczny. Dlatego prowokuj dyskusje, zadawaj pytania, angażuj, odpowiadaj na komentarze, rób „czelledże” i konkursy – co z pewnością pozytywnie przełoży się na zasięg organiczny twoich wpisów na Facebooku.

Zobacz też: MARKETING i PR – DLACZEGO PŁACISZ? MOŻESZ ZROBIĆ TO SAM!

Pamiętaj, że ludzie najczęściej angażują się w to, co jest popularne i co lubią inni. Odbiorcy idą za tłumem, sugerują się jego reakcjami. Dlatego, oprócz polubień i komentarzy, warto chwalić się kontentem pochodzącym od fanów czy użytkowników, takim jak pozytywne opinie, komentarze, opisy dotyczące np. użytkowania twojego produktu. User experience nie tylko może pomóc zwiększyć zasięg, ale także pozycjonuje, uwiarygadnia i wzmacnia Twoją markę – i robi to skuteczniej niż jakiekolwiek inne działanie marketingowo-reklamowe.
Co za dużo to nie zdrowo

Postaraj się nie zasypywać swojego fanpage’a dużą liczbą postów. Publikuj oszczędnie i z głową, patrz na statystki i… analizuj. Zobacz, czy w ogóle opłaca robić się siódmy post w tygodniu, skoro zasięgi lecą w dół – na łeb, na szyję. Lepiej dodać dwa atrakcyjne posty w tygodniu i popracować nad zaangażowaniem odbiorców, niż publikować osiem niedopracowanych wpisów, które znikną w morzu facebookowego newsfeedu.

Zobacz też: Księga znaku – co to takiego?

Prawda stara jak świat: korzystaj z tego, co daje Ci Facebook. Zamieszczaj coraz modniejsze rolki/reels, od czasu do czasu zdecyduj się na filmik, podziel się relacją z ankietą. Dodatkowo możesz wywołać do tablicy osobę, oznaczając w poście jej profil czy fanpage.

Tak. Bez tego ani rusz. Sprawdzaj, jaki rodzaj postów i jakie akcje przynoszą pożądane efekty, a które Twoje działania okazały się – z jakiegoś powodu – „niewypałem”. Wciągaj wnioski na przyszłość i optymalizuj strategie. Do tego podpatruj konkurencje i zastanów się, co możesz od nich sobie wziąć. Nie wpadnij jednak w pułapkę perfekcjonizmu – pamiętaj o tym, że za sukces odpowiada nie tylko dobra strategia i pracowitość, ale także rozpoznawalność i staż marki czy działania niezwiązane z poszerzaniem zasięgów w organiczny sposób.

Nie oszukujmy się – zwiększanie zasięgów w organiczny sposób wymaga czasu, cierpliwości, myślenia analitycznego i dobrej strategii. Niestety, nie istnieje jeden niezawodny model pracy z Facebookiem. Istnieje za to mnóstwo mitów na temat zarządzania fanpege’ami. Oto kilka z nich:

  • Poprawianie postów zmniejsza zasięg – to nieprawda. Modyfikowanie wpisów nie ma negatywnego wpływu na zasięg organiczny.
  • Brak reakcji zawsze oznacza niepowodzenie i nieosiągnięcie celu – kolejny mit. Czasami publikujemy na Facebooku link do naszej strony i oczekujemy konwersji. Nie dziwmy się wtedy, że nasz post nie zdobył reakcji i polubień – użytkownicy najprawdopodobniej przeszli na naszą stronę. Spójrzmy na liczbę kliknięć w link – jeżeli jest duża, nasz cel został osiągnięty.
  • Im więcej kontentu tym lepiej – kolejny mit. Ważne, aby treści miały wysoką jakość, angażowały odbiorcę, przekazywały mu wiedzę, bądź po prostu były atrakcyjne. Ilość nie zawsze idzie w parze z jakością.
  • Nie warto publikować postów o późnych porach, bo i tak nikt tego nie zobaczy – to nieprawda. Bardzo często zdarza się, że posty opublikowane nawet w nocy docierają do ogromnego grona odbiorców. Poza tym spotykają się one z o wiele mniejszą konkurencją na tablicy facebookowej, więc jest o wiele większe prawdopodobieństwo, że użytkownik je zobaczy.

I to by było na tyle. Już niedługo na WideBlogu artykuł o reklamach na Facebooku – kiedy się opłacają, a kiedy nie – aż wreszcie – po czym poznać, że reklama została dobrze zoptymalizowana.

Masz pytanie dotyczące prowadzenia Social mediów lub wykreowania identyfikacji wizualnej?

Chętnie porozmawiamy o Twoich pomysłach. Zobacz nasze portfolio i napisz do nas.

Sprawdź co nowego u nas. Zajrzyj do nas na Facebook.